poniedziałek, 21 października 2013

trzeba mi wielkiej wody

tak niewiele potrzeba, szumu wody, swiatła, powietrza..one radzą sobie bez nas, nie potrzebują naszej ciepłej dłoni.. człowieku, nie jesteś sam, nie jesteś aż tak ważny. Czasem trzeba wielkiej wody, by to zrozumieć





czwartek, 3 października 2013

mały ludzik - cudzik

Choć nieraz wiatr w oczy wieje, choć straszno czasem i smutno, choć strach przed lataniem paraliżuje, jakby się ledwo co stawać na nogach uczyło...Choćby nie wiem, jak dziwnie, jak żałośliwie...to jest ona, ludzik - cudzik, radość czysta, ekstrakt nadziei i nowego początku...

sobota, 24 sierpnia 2013

kościół na skale

A miało na wieczność być, na zawsze. Słowa, słowa, słowa...Wielkie i niepotrzebne. Miłość, zaufanie, przyjaźń.. A ludzie wciąż przychodzą i odchodzą. A my "żyjemy jak śnimy, samotnie" (J.Conrad) Marzenia to tylko zamki na piasku, albo kościół..nie na opoce skały, lecz taki, jak ten..
  

piątek, 9 sierpnia 2013

lata czas

jakie proste radości są, gdy ma się niecały metr wysokości! A to balonik piękny, żółty Babcia sprawiła i teraz jest się gwiazdą rynku! A prawdziwym balonem też lecieć można, ale to Tata - on ma prawie dwa metry...No, a już najlepiej to u Dziadka, gdzie świerszcze grają, cisza dzwoni, zboże pachnie... Wakacje metrowego człowieczka mają proste uroki, ale tylko teraz cieszyć się nimi tak człek potrafi..

poniedziałek, 15 lipca 2013

wakacje z dwulatkiem

uff, jak dobrze że już w domu...Wciąż jeszcze rezonuje w głowie: Nie! Daj! Nie chcę! Idziemy! Spacerek!...Milion razy, jak mantra, szkoda tylko, że nie umiem medytować...Adrenalina, dostarczana w stałych dopływach przez dziecinę, ledwo pozwoliła dostrzec "morza szum, ptaków spiew" A raczej usłyszeć..Co będzie za rok? Ja dziękuję, wysiadam:)

środa, 10 lipca 2013

2 lata cudowności..

od kiedy jest..to bardziej się jest, bardziej czuje i smakuje, nawet słodko-gorzki świat. Natalia jest jak słoneczko, jak dopełnienie istnienia. I ma już 24 miesiące! Najpiękniejszy dar od losu! Kochamy Cię, córeczko!